5 sposobów na zarabianie na kryptowalutach
Czasy, kiedy każdy z łatwością pomnażał fundusze, inwestując w kryptowaluty, najprawdopodobniej odeszły do lamusa. Oczywiście zarabianie na krypto nadal jest możliwe, wymaga jednak pewnej wiedzy i obrania odpowiedniej strategii inwestycyjnej. By ci to ułatwić, przygotowaliśmy omówienie pięciu działających sposobów na zarabianie na kryptowalutach.
Spis treści
Zarabianie na kryptowalutach poprzez inwestowanie – trading giełdowy
Jednym z najczęściej wybieranych sposobów zarabiania na kryptowalutach jest spekulacja giełdowa (czyli kupowanie po niższych cenach i sprzedawanie, gdy drożeje). Pozwala ona nie tylko na aktywne wyszukiwanie okazji inwestycyjnych, ale również na inwestowanie długoterminowe – zgodnie z zasadą “kup i trzymaj”. Do tej pory inwestowanie długoterminowe w BTC pozwoliło wielu osobom wydatnie pomnożyć zainwestowane środki – np. w 2013 roku 1 BTC kosztował w granicach 45 złotych, podczas gdy w chwili pisania tego artykułu jego wartość wynosi około 36000 złotych. Niektórzy wykorzystują nawet tę strategię inwestycyjną do odkładania na emeryturę, spodziewając się w wieloletniej perspektywie wysokich wzrostów (np. twórca strony bitfilar.pl).
Inną strategią, chętnie obieraną podczas aktywnego handlowania kryptowalutami, jest tzw. Day trading. Chodzi to o codzienne inwestycje, których celem jest zarabianie na mniejszych wahaniach wycen tego aktywa. Można zarabiać np. na parach BTC/USD, BTC/PLN czy BTC w stosunku do innych kryptowalut. Od niedawna na jednej z największych giełd (BitMEX.com) możliwe jest również inwestowanie w “szorty”, co pozwala zarabiać na przewidywanych spadkach wycen kryptowalut – znacząco zwiększa to potencjalne okazje do codziennego zarobku. Z racji na sporą zmienność wycen kryptowaluty są świetnym polem do stosowania Day tradingu. Wadą tej metody jest konieczność poświęcania znacznej ilości czasu, jak również posiadania pewnego doświadczenia – w przeciwnym razie istnieje dość spore ryzyko, że zamiast spodziewanego zysku osiągniemy stratę.
Zarabianie na kryptowalutach poprzez gre giełdową z dźwignią (BitMEX.com)
Jedna z najważniejszych krypto-giełd na świecie – BitMEX.com umożliwia handel nie tylko krypto walutami, ale także instrumentami pochodnymi. Jakie to ma znaczenie? Daje to, podobnie do rynku foreksowego, możliwość nie tylko inwestowania swoich środków w realną kryptowalutę, ale również możliwość grania na krótką sprzedaż (pożyczanie kryptowaluty i wymiana na walutę FIAT). Jednak największą zmianą, kryjącą się za instrumentami pochodnymi jest możliwość grania z dźwignią, inaczej nazywaną lewarem. Co się za tym kryje? Mówiąc skrótowo, granie z dźwignią umożliwia inwestowanie w kryptowaluty za pożyczone pieniądze – obowiązkiem inwestora jest jedynie wniesienie poręczenia, wynoszącego 1,2 lub 3% inwestowanej kwoty. W praktyce więc można obracać sumami od 33 do nawet 100 razy większymi niż inwestowany kapitał.
Gra instrumentami z taką dźwignią daje możliwości szybkiego i dużego zarobku – przykładowo, przy dźwigni 1:100, jeśli kurs kryptowaluty wzrośnie tylko o 1%, to w rezultacie podwajamy wniesiony kapitał. Niestety, jest to miecz obosieczny – jeśli źle zainwestujemy, a zmiana nastąpi w odwrotnym do przewidywanego kierunku, bardzo szybko możemy stracić sporą część, a nawet całość wpłaconego kapitału.
Zarabianie na kryptowalutach poprzez kopanie
Innym, niegdyś bardzo popularnym sposobem na zarabianie na krytpowalutach, jest ich kopanie. Dziś ten sposób pozyskiwania kryptowalut wiąże się ze sporymi inwestycjami – przede wszystkim w zakup “koparek“, czyli odpowiednio podrasowanych komputerów. Ich modyfikacja względem standardowych jednostek polega przede wszystkim na wyposażeniu ich w bardzo mocne karty graficzne, które często złożone w klastry dysponują odpowiednią wydajnością, niezbędną do rozwiązywania trudnych zagadnień matematycznych. Ponadto w przypadku niektórych algorytmów np. BTC, do profesjonalnego kopania wykorzystuje się specjalne układy zwane ASIC. Są to urządzenia specjalnie stworzone do wydobywania konkretnej kryptowaluty.
Właśnie na tym polega “kopanie” kryptowalut – wraz z czasem poziom trudności zadań matematycznych rośnie, a przyznawana nagroda maleje, co ma zapobiegać zbyt szybkiemu ich wydobyciu i w konsekwencji inflacji.
Oprócz mocnych komputerów, osoby chcące pozyskiwać w ten sposób kryptowaluty muszą przygotować stabilne i szybkie łącze internetowe, odpowiednie oprogramowanie, a także liczyć się ze znacznymi wydatkami za zużytą energię elektryczną – statystycznie tylko jeden taki komputer to około 350 złotych miesięcznie. By to się opłacało, warto mieć dostęp do taniej energii, nie mieć problemów ze sprzętem i znaleźć walutę, która daje sowite wynagrodzenia, przy relatywnie niskim poziomie trudności zadań. BTC z pewnością do takich już nie należy.
Niektórzy proponują współudziały w zorganizowanych kopalniach kryptowalut, czyli tzw. kopanie w chmurze. Jak jednak pokazują doświadczenia osób, które podejmowały takie próby, zazwyczaj nie są to przynoszące duże, a czasami nawet jakikolwiek zyski z inwestycji.
Zarabianie na kryptowalutach poprzez ich posiadanie lub stawianie “Masternode”
Istnieje kilka metod, pozwalających na czerpanie korzyści z już posiadanych kryptowalut. Jednym z nich jest np. postawienie serwera Masternode, który będzie przechowywał pełną kopię blokchaina danej waluty. Dzięki temu, w posiadanym przez ciebie rejestrze będzie zapisywana każda dokonywana przez innych transakcja, w porządku chronologicznym i możliwa do wglądu dla ogółu. By móc rozpocząć, potrzebujesz nie tylko komputera, z dostępem do internetu, odpowiedniego oprogramowania, które zamieni go w serwer, ale również posiadania żądanej ilości kryptowaluty. W zamian będziesz otrzymywać niewielkie prowizje od każdej transakcji.
Innym sposobem na zarobek przynoszony przez już posiadane krypto, jest ich pożyczanie. Zapewnia ono dość wysoki zwrot z inwestycji, podobnie jak konwencjonalne pożyczanie pieniędzy. Obarczone jest niestety dość sporym ryzykiem w przypadku niespłacania kredytu przez osobę po drugiej stronie ekranu. Nieco pewniejszą formą inwestycji wydają się kontrakty SWAP, wykorzystywane przez osoby grające z dźwignią. Tu jednak działa tradycyjne prawo rynku i osoby zadowalające się niższym oprocentowaniem znajdują więcej chętnych na swoje jednostki.
Jeszcze inny sposób na wykorzystanie posiadanych kryptowalut do zarabiania, to zakup jednostek emitowanych przez jedną z firm, oferujących udział w osiąganych zyskach. Jednym z przykładów takiej działalności, jest giełda Bibox, która w zamian za zakup swoich jednostek BIX oferuje 50% rabat prowizji za zakup i sprzedaż waluty oraz udział w wypracowywanych zyskach – nazywany dywidendą. Na chwilę obecną zwrot z inwestycji oscyluje w granicach 15% rocznie, co należy uznać za całkiem dobry wynik.
Niektóre inne waluty, jak Neo, KuCoin Shares, QTUM, CryptoBridge, Neblio czy Komodo wypłacają dywidendy za sam fakt trzymania ich jednostek w obiegu (tzw. Staking). Ponadto, ostatnimi czasy giełda Binance wprowadziła możliwość zarabiania na dywidendach w programie Binance Staking. Wystarczy zdeponować kryptowaluty oferujące takie rozwiązanie na wspomnianej giełdzie i czekać na wypracowane “odsetki”.
Zarabianie na kryptowalutach poprzez aidropy i faucety
Airdropy i faucety należą do sposobów na uzyskanie “darmowych” kryptowalut. Najcześciej za wykonanie pewnych prostych zadań ich twórcy rozdają jednostki danych walut. Najczęściej kryje się za tym działanie marketingowe i chęć skłonienia innych do zainteresowania się daną walutą. Z czasem wiele z “darmowych” jednostek znacznie zyskuje na wycenie. Kliknij aby przejść do sekcji darmowe kryptowaluty, w której publikujemy atrakcyjne akcje promocyjne.
Jeden komentarz
Dodaj komentarz lub opinię
Informacja: wszystkie komentarze i opinie dodawane na forum publiczne są moderowane.
Świetne naświetlenie tematu. Co do sposobów, warto wziąć do ręki też 1 książkę (Sekrety 12 sposobów jak zarabiać na kryptowalutach).
Bardzo pomocna wiedza 😉