Nowy rok to często nowe marzenia i plany. Oczywiście realizacje nie zawsze są na równym poziomie, dlatego koniecznie trzeba zastanowić się, co naprawdę może zmienić w nadchodzącym 2020. Świat kryptowalut zwolnił i nie da się tego ukrywać. Ekonomiści i specjaliści do spraw cyfrowych walut dzielą się na dwa obozy – wróżą definitywną upadłość większości projektów lub ogromny wzrost. Co będzie prawdziwe? Jedynie czas może nam to pokazać. 

Na temat kryptowalut znów wypowiedział się popularny Polski jasnowidz Krzysztof Jackowski. Śmiało możemy nazwać go przeciwnikiem, który kiedyś przewidział to, że kryptowaluty mogą naprawdę namieszać. 

Co było dobrego z nimi [kryptowalutami], dla inwestorów, to już poza nimi.

W 2020 roku kryptowaluty zaczną pokazywać swoje prawdziwe oblicze. Są stanowczo przewartościowane.

Kryptowaluty w 2020 roku będą odwartościowane, czyli dużo stracą.

Oczywiście nie sugerujemy, że słowa jasnowidza powinny być wyznacznikiem inwestycji. A sam artykuł należy traktować jako ciekawostkę.

Należy jednak wziąć pod uwagę, że biorąc poprzednie przepowiednie, można pokusić się o stwierdzenie, że jasnowidz Krzysztof Jackowski  jest doskonałym obserwatorem i w niektórych swoich spekulacjach może mieć dużo racji. Kryptowaluty są oczywiście wartością samą w sobie, ponieważ to ile są warte, dyktuje jedynie rynek i zapotrzebowanie. Ciężko mówić o przewartościowaniu, biorąc pod uwagę, że FIATy również posiadają jedynie wartość umowną. 

Przypomnijmy słowa jasnowidza Krzysztofa Jackowskiego  z poprzedniego roku, które brzmiały:

[Kryptowaluty] to największa mina ekonomiczna XXI wieku.

W którymś momencie to runie. Uważajcie. Spowoduje to totalny bałagan ekonomiczny. To będzie taki Amber Gold światowy.

Trzeba powiedzieć również, że jest to czarny PR, który wciąż spotyka kryptowaluty. Na pewno nie wpłynie on pozytywnie na sytuację rynkową. Czy warto brać te słowa poważnie? Co sądzicie na temat jasnowidza Krzysztofa Jackowskiego  i jego teorii?