Co dalej z tym Wirecard?
Wirecard to niemieckie przedsiębiorstwo fintech, które „zgubiło” ponad 2 miliardy euro środków swoich użytkowników. Dochodzenie władz trwa po dziś dzień, a na światło wychodzą kolejne ciekawe informacje.
Złap mnie, jeśli potrafisz
Jan Marsalek, były dyrektor operacyjny Wirecard do dziś dzień ucieka przed wymiarem sprawiedliwości. Internetowe źródła spekulują, że obecnie ukrywa się gdzieś na terenie Rosji, finansując swoje wczasy ze skradzionych Bitcoinów. Rosyjski dziennikarz Roman Dobrokhotov powiedział w wywiadzie dla niemieckiego DW, że namierzył Marsaleka za pomocą swoich źródeł w FSB.
„Ostatni ślad Marsaleka znalazłem na Białorusi. Zatrzymał się tam na chwilę, ale po tym najprawdopodobniej przedostał się do Rosji. Teoretycznie mógł zostać tam przemycony w bagażniku samochodu lub nawet jako pasażer. […] Powód, dla którego Marsalek uciekł do Rosji, jest oczywisty – skoro współpracował z rosyjskim wywiadem, to żaden inny kraj nie przywita go z otwartymi rękami. Rosjanie nawet nie mają wyboru – gdyby odmówili, to mógłby on zeznawać przeciwko nim”.
Według dziennikarzy Jan Marsalek posiadał bardzo silne powiazania i kontakty z rosyjskimi służbami specjalnymi. Stanislav Belkovsky, rosyjski analityk polityczny i ekspert do spraw komunikacji mówi:
„Istnieją dowody na to, że Marsalek posiadał kontakty w Libii oraz Syrii, są też ślady po podróżach do Czeczenii oraz jego spotkania z jej władzami. […] Nie jest klasycznym agentem, ale jest bardzo dobrze zintegrowany z rosyjskimi elitami oraz posiada bardzo wiele koneksji, a te pomogą mu ukrywać się przez jakiś czas”.
Rosja oficjalnie nie przyznała się do udzielenia azylu Janowi Marsalekowi. Rzecznik prasowy powiedział, że nie posiada żadnych informacji na temat domniemanego pobytu podejrzanego na terenie kraju.
Mastercard też ma problem
Bank FBME, który rzekomo posiada pewne powiązania z Wirecard, został oskarżony o pranie brudnych pieniędzy przez jedną z kluczowych postaci w Mastercard. Nieuczciwe transakcje miały odpowiadać za zmylenie audytorów i systemów wykrywania podejrzanych transakcji Visy oraz Mastercard. Wszystkie firmy wypierają się stawianych im zarzutów.
Dodaj komentarz lub opinię
Informacja: wszystkie komentarze i opinie dodawane na forum publiczne są moderowane.