Po raz pierwszy od czasu pandemii cena ropy naftowej wzrosła powyżej 66 dolarów za baryłkę. Wynika to z rosnącego popytu na surowiec w miarę ponownego otwierania się gospodarek po zamknięciu przez większą część 2020 roku.

Dzięki szczepieniom przeciwko wirusowi Covid19 w USA i Europie, a także w Azji, szanse na ponowne blokady znacznie się zmniejszyły, co prowadzi do pozytywnych oczekiwań – że najgorsze już minęło, a gospodarka światowa zmierza ku trwałemu ożywieniu.

Po zamknięciu przez większą część 2020 r. gospodarki wykazują oznaki silnego odbicia, przy znacznym wzroście zatrudnienia i oczekiwanym znacznym wzroście popytu na towary i usługi. W związku z tym oczekuje się, że w najbliższych miesiącach popyt na ropę powróci do poziomu sprzed kryzysu lub nawet wzrośnie, ponieważ świat się otwiera.

Dzięki temu, od początku 2021 roku cena ropy stale rośnie, a kolejne dobre wiadomości o szczepionkach powodują dalsze jej wzrosty. Ponadto, w poprzednim tygodniu cena ropy wzrosła jeszcze bardziej gwałtownie, bo aż o 25% i to pomimo bardzo silnego dolara amerykańskiego.

Silny USD zazwyczaj sprawia, że kupno ropy jest tańsze, ponieważ ropa jest kwotowana w USD. Jednak zeszłotygodniowy 25% wzrost cen nastąpił przy silniejszym dolarze amerykańskim, przy czym ceny wszystkich innych towarów zostały daleko w tyle.

Co zatem spowodowało wzrost cen ropy, oprócz popytu po pandemii?

Istotne wydarzenie z zeszłego tygodnia wstrząsnęło rynkami i skłoniło traderów do kupowania ropy.
Cena ropy wzrosła w Nowym Jorku do najwyższego poziomu od prawie dwóch lat po tym, jak OPEC+ zaszokował rynki decyzją o utrzymaniu ograniczonej podaży, ponieważ gospodarka światowa zaczyna wychodzić z zapaści spowodowanej pandemią.

OPEC+ zdecydował w czwartek o utrzymaniu stałego poziomu produkcji w kwietniu, przy czym Arabia Saudyjska ogłosiła również, że przedłuży dobrowolne ograniczenie produkcji o milion baryłek dziennie. Jest to związane ze wzrostem popytu na ropę, co najprawdopodobniej doprowadzi do wzrostu jej ceny.

Grupa po raz pierwszy wprowadziła bezprecedensowe cięcia dostaw w 2020 roku w celu zapewnienia dolnej granicy cen, gdy ceny ropy spadły do historycznie niskich poziomów. Dlatego też brak działań w obliczu zbliżającego się wzrostu popytu jest postrzegany jako próba podniesienia ceny ropy, aby po fatalnym ubiegłym roku poprawić rentowność OPEC+.
Co więcej, wielu amerykańskich partnerów naftowych również nie zamierza zwiększać produkcji ropy, ponieważ planują oni przejście na produkty naftowe o zerowej emisji dwutlenku węgla. W związku z tym, więcej wysiłku będzie wkładane w badania i rozwój nowych produktów, niż w zwiększanie zdolności produkcyjnej istniejącej ropy.

Prezes Occidental Petroleum, Vicki Hollub, powiedziała w jednym z wywiadów, że nie przewiduje powrotu produkcji ropy w USA do poziomu sprzed pandemii. Jej zdaniem firmy będą się skupiać na optymalizacji obecnych operacji, a nie na szukaniu wzrostu za wszelką cenę. Przyznała jednak, że popyt na ropę odbudowuje się szybciej niż oczekiwano, napędzany przede wszystkim przez Chiny, Indie i Stany Zjednoczone.

Hollub powtórzył w czwartek, że spółka dąży do produkcji ropy bez emisji dwutlenku węgla netto poprzez duże inwestycje w wychwytywanie dwutlenku węgla i finalnie nie będzie zwiększać produkcji.

W związku z tym, że amerykańscy producenci są w większości wykluczeni, a Arabia Saudyjska zmniejszyła produkcję, oczekuje się, że cena ropy będzie rosła z każdą pozytywną informacją związaną z pandemią.

Czołowe banki podnoszą swoje prognozy cenowe dla ropy w tym i przyszłym roku. Goldman Sachs podniósł swoje prognozy dla Brent o 5 dolarów za baryłkę i obecnie prognozuje Brent na poziomie 80 dolarów do 3Q2021. JPMorgan podniósł swoje prognozy dla Brent o 3 dolary za baryłkę, a ANZ Banking zwiększył swój trzymiesięczny cel do 70 dolarów. Citigroup twierdzi, że Crude może osiągnąć poziom 70 dolarów jeszcze przed końcem tego miesiąca.

Na początku tego tygodnia ropa Crude jest notowana powyżej 67 USD, a Brent powyżej 72 USD. Chociaż oczekuje się, że ropa będzie nadal zyskiwać na wartości do końca roku, obecne warunki wykupienia i krótkoterminowe opory mogą spowodować konsolidację cen zarówno w przypadku ropy Crude, jak i Brent przed próbą wyjścia wyżej, zwłaszcza że ceny już zareagowały na ogłoszenie szoku podażowego w zeszłym tygodniu. W przypadku, gdy ceny cofną się, dobrym obszarem do wejścia na rynek Crude są okolice 53 USD, a na rynek Brent okolice 58 USD.

Moja osobista prognoza przewiduje, że pod koniec tego roku cena Crude znajdzie się w okolicach 90 USD, a Brent w okolicach 99 USD.

 

O Kim Chua, analityku rynku PrimeXBT:

Kim Chua jest specjalistką w dziedzinie handlu instytucjonalnego, która ma na swoim koncie sukcesy w wiodących bankach, takich jak Deutsche Bank, China Merchants Bank i wielu innych. Później Chua założyła fundusz hedgingowy, który przez siedem lat konsekwentnie osiągał trzycyfrowe stopy zwrotu. Chua jest edukatorką, która opracowała swój własny program nauczania tradingu, aby móc przekazać wiedzę nowemu pokoleniu analityków. Kim Chua aktywnie śledzi zarówno rynki tradycyjne oraz kryptowalutowe. Z niecierpliwością oczekuje na przyszłe możliwości inwestycyjne i handlowe, gdy te dwie skrajnie różne klasy aktywów zaczną się ze sobą łączyć.