Tunezja z pierwszą cyfrową walutą
Tunezja jako pierwsza wyciąga rękę w stronę cyfrowych walut, wprowadzając do dystrybucji E-dinar. Władze przedstawiając swój projekt, zaznaczają jednak, że nie jest to klasyczna kryptowaluta, tylko wirtualny środek płatniczy nad którym sprawuje pieczę Bank Centralny Tunezji – CBDC (Central Bank Digital Currency).
Prace nad E-dinarem trwały przez rok. Cyfrowa waluta jest tworem Rosyjskiej firmy. Tunezja została więc prekursorem w cyfryzacji środków płatniczych, chociaż wiele osób uważa, że pierwsza była Wenezuela z walutą Petro. Projekt jednak nie odbił się większym echem, co może powodować, że wiele interesantów podejdzie do E-dinara w sposób sceptyczny.
W ubiegły czwartek przeprowadzono pierwszą transakcję z użyciem waluty E-dinar. Był to symboliczny przelew środków między prezesem banku centralnego, a reprezentantem Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Alexander Borodich, CEO Universa zaznacza w swojej wypowiedzi, że koniecznie należy oddzielić CBDC od kryptowaluty. Tłumaczy on:
“Elektroniczne banknoty nie mogą być sfałszowane. Każdy taki banknot jest zabezpieczony kryptograficznie, jak jego papierowy odpowiednik posiada unikalny cyfrowy znak wodny. Poza tym produkcja takiego banknotu jest 100 razy tańsza od wydruku, marnotrawstwa tuszu, papieru i elektryczności.” – pisownia oryginalna.
Warto zaznaczyć, że w Polsce jakiś czas temu również pojawił się podobny projekt. Rząd jednak nie wyraził nim zainteresowania, przez co umarł on szybką śmiercią naturalną.
Zapraszamy serdecznie do dyskusji. Czy według Was E-dinar wprowadzi spektakularne zmiany w gospodarce? Czy będzie on przyczyną inflacji? Może dzięki niemu Turcja stanie się nową potęgą na międzynarodowej planszy. Trzeba jednak przyznać, że E-dinar staje się urzeczywistnieniem czegoś, co było nieuniknione.
Dodaj komentarz lub opinię
Informacja: wszystkie komentarze i opinie dodawane na forum publiczne są moderowane.