Rajd kryptowalut, zielona ściana i rekordowa ilość wykopanych bloków BTC Cash przez jednego, nieznanego górnika. To wszystko to doniesienia ze świata, które mogą udowodnić nam, że wirtualne środki budzą się do życia, co może przełamać wszechobecny spadek lub stagnację.

W nocy z 25 na 26 października, zaobserwować można było na giełdach wyjątkowo ciekawy i optymistyczny ruch. Największe kryptowaluty po prostu wystrzeliły w górę, zapewniając inwestorom zieloną ścianę. Kurs BTC stał się zieloną świecą i praktycznie doszedł do poziomu 10 000$. Jego maksymalny poziom daje nam ok. 30% wzrostu BTC w 24 godziny.

Dodatkowo mogliśmy zauważyć imponujący wzrost na:

• Litecoin (20,53%),
• Bitcoin Cash (24,73%),
• EOS (22,95%),
• Bitcoin SV (31,57%).

Skąd taka zmiana? W mediach społecznościowych pojawia się mnóstwo komentarzy osób związanych z branżą. Jedne z nich są oczywiście dużo bardziej pozytywne, niż drugie. Trzeba jednak przyznać, że w najbliższych dniach przekonamy sie, w którą stronę planuje iść nasz król. Jako 3 najbardziej prawdopodobnie spekulacje, możemy wymienić:

1. Wygasł ostatni kontrakt futures na bitcoiny CME, co tradycyjnie prowadziło do zmienności, często w górę.
2. Prezydent Chin Xi Jinping ujawnił, że popiera rozwój i przyjęcie technologii blockchain w Chinach.
3. Aresztowano dyrektora Crypto Capital, firmy oferującej usługi finansowe firmom branżowym.

Są to oczywiście powody przedstawione przez Gabora Gurbacsa. Nie można więc jednoznacznie brać ich za pewnik, gdyż stanowią jedynie kolejną spekulację, których jak wiadomo nie brakuje,

Jakie jest Wasze zdanie na temat nagłych wzrostów? Czy są one jedynie chwilowe i możemy spodziewać się dalszych spadków? Czy jest to moment przełamania i ruszenia do przodu? Może ostatnie podrygi martwego organizmu, dla którego nie ma już ratunku? Zapraszamy serdecznie do komentowania.