Bitcoin kontynuował swój zdecydowany ruch w górę, a jego najnowszy wzrost doprowadził do poziomu prawie 48 000 USD. Alternatywne monety radziły sobie jeszcze lepiej. ETH przebiło poziom 3300 USD, a ADA eksplodowała o kolejne 10%.

Imponujący wzrost Bitcoina

Na rynku kryptowalut wiele może się zmienić w ciągu miesiąca, a czasem nawet krócej. Najlepszym przykładem jest podstawowa kryptowaluta, która 20 lipca spadła do najniższego poziomu 29 200 dolarów.

Jednak gdy niedźwiedzie nastroje zaczęły tracić siłę, aktywo odwróciły swoją trajektorię. BTC zaczął dość szybko odzyskać swoją wartość. Moneta odzyskała 30 000 USD i nadal się wspinała. W ciągu kilku dni, Bitcoina dodał ponad 10000 dolarów do swojej wartości, ale tym razem, linia cenowa 40 000 dolarów nie mogła powstrzymać aspiracji BTC.

Tak więc, po kilku mniejszych krachach, bitcoin kontynuował wzrost. Koniec końców osiągnął poziom 47 900 dolarów – najwyższą cenę od około trzech miesięcy. Tym samym zyskał 65% w nieco ponad trzy tygodnie.

Jak na razie cofnął się o kilkaset dolarów, ale nadal utrzymuje się powyżej 47 500 dolarów. Jego dominacja na rynku delikatnie spadła, ponieważ altcoiny radzą sobie jeszcze lepiej. Mimo to kapitalizacja rynkowa wynosi około 900 miliardów dolarów.

Alty widzą tylko zieleń

Alternatywne monety radziły sobie podobnie w tym przedziale czasowym. W skali mikro, większość z nich odnotowała imponujące zyski, jak wspomnieliśmy powyżej. Ethereum zwiększyło swoją wartość o kolejne 2,5% i obecnie jest notowane powyżej 3300 USD. Uprzednio token osiągnął wielomiesięczny szczyt na poziomie $3,320.

Binance Coin (3%), Polkadot (4%), Uniswap (2%) i Solana (2%) odnotowały niewielkie zyski. Jednakże, Chainlink (5%), Bitcoin Cash (5%), Dogecoin (6%) i Cardano (10%) bez wątpienia sprawiły uśmiech na twarzach inwestorów.

Wyniki Ripple są jeszcze bardziej imponujące. Moneta wzrosła o o 12%. W rezultacie XRP plasuje się na trzymiesięcznym maksimum na poziomie 1,17 USD.