Internetowe giełdy tracą prywatność. Dlaczego i co zrobić?
Kontrowersje wokół 5 dyrektywy UE, nawiązane przy wsparciu FATF, trwają na rynku kryptowalut drugi rok z rzędu. Zobowiązuje użytkowników walut cyfrowych do przejścia procedury identyfikacji.
Niedawna historia z WhatsApp wywołała kolejną falę kontrowersji na temat ochrony danych osobowych, które użytkownicy przekazują firmom podczas przechodzenia procedury KYC. Jest to obowiązkowy krok dla handlowców kryptowalut. Bez niej nie mogą rozpocząć pracy na wymianie kryptowalut.
Grupa Specjalna ds. Przeciwdziałania Praniu Pieniędzy (FATF) twierdzi, że środki te pomogą zapobiegać przestępstwom finansowym i sponsorowaniu terroryzmu. Jednak dostarczając informacje platformom kryptograficznym, użytkownik ryzykuje swoje pieniądze. W przypadku wycieku danych lub kradzieży oszuści otrzymają kopie paszportu, klucz do portfela kryptowalut i wiele więcej.
Dlaczego wymiany potrzebują procedur KYC?
Parę lat temu, największe giełdy kryptowalut były kompletnie anonimowe. Nie wymagały od użytkowników przechodzenia procedury KYC (z wyjątkiem tej giełdy). W tym samym czasie, rynek cierpiał na pranie pieniędzy przez kryptowaluty. Poza tym, darknet rósł i rozwijał się. A więc, za cyfrowe monety można było kupić narkotyki, wirusy komputerowe, przemycaną biżuterię, nielegalne leki i inne nielegalne przedmioty.
W 2020 roku około 1 miliona bitcoinów obracało się w przestrzeni darknet. Według badań Chainalysis 300 tysięcy BTC zostało skradzionych z portfeli użytkowników lub wymian kryptowalut. Dla porównania, w 2017 roku ten wskaźnik był 22% większy. Darknet osłabł z powodu wdrożenia procedury KYC. Stała się integralną częścią 5 dyrektywy UE w sprawie przeciwdziałania praniu pieniędzy (5AMLD). Została przyjęta 10 Stycznia 2020 roku.
Platforma handlowa posiadała dane osobiste użytkownika. W tym kopię paszportu i dokumenty tożsamości. Tak więc organy regulacyjne mogą rozpoznać przestępców i postawić ich przed wymiarem sprawiedliwości. W związku z tym oszuści napotkali trudności z wypłacaniem środków z giełd lub praniem pieniędzy za pomocą kryptowaluty.
Ryzyko dla zwykłych użytkowników
Proces weryfikacji tożsamości na wymianie zazwyczaj obejmuje przesłanie danych osobowych. Czyli imię i nazwisko, adres, data urodzenia, zdjęcie z paszportem i zeskanowane dokumenty.
- na wymianie może dojść do włamań i wycieku informacji. W ten sposób osoby trzecie mogą uzyskać dostęp do twoich danych osobowych i dokumentów (a następnie np. sprzedać je w darknecie);
- wymiany mogą przekazywać Twoje dane agencjom rządowym;
- nieuczciwi pracownicy również mogą wykorzystywać dane;
- weryfikacja danych osobowych może zająć dużo czasu.
Ani użytkownicy, ani wymiany kryptowalut nie przyjęli procedury KYC z zadowoleniem. Twierdzili, że weryfikacja jest sprzeczna z istotą blockchain – anonimowością. Ciągłe wycieki danych klientów wstrząsają sprawą.
Tak więc w grudniu 2019 roku giełda Poloniex ogłosiła wyciek danych osobowych użytkowników na dużą skalę. Do końca 2020 roku hakerzy ukradli z Ledger ponad 1 milion adresów e-mail.
Czy jest jakieś wyjście?
Weryfikacja tożsamości jest kluczowa dla sektora finansowego. Pomaga śledzi transakcje prania pieniędzy. Jeśli jednak z jakiegoś powodu chcesz konwertować kryptowaluty bez podawania danych osobowych, zdecentralizowana anonimowa wymiana litecoin na bitcoin jest tym, czego potrzebujesz. Przyjrzyjmy się bliżej takim platformom.
Handel na zdecentralizowanych wymianach kryptowalut na początku 2020 roku wzrósł do 372 milionów dolarów. Według badań Dune Analytics był to rekord wszech czasów. Ta firma skupia się na śledztwach Ethereum.
Zdecentralizowane wymiany kryptowalut są powszechnie znane z wysokiego poziomu bezpieczeństwa. Umożliwiają również handel kryptowalutami peer-to-peer bez ingerencji lub moderacji ze strony scentralizowanych władz.
Zdecentralizowane wymiany kryptowalut z reguły nie pytają o informacje klientów. Zwykle nie stosują się do weryfikacji KYC/AML. Godex.io to jedna z najpopularniejszych witryn tego typu.
Wniosek
Scentralizowane wymiany tracą popularność z powodu nadmiernej regulacji. Zastępują je zdecentralizowane wymiany. Z każdym mijającym rokiem wymagania wobec użytkowników na scentralizowanych wymianach stają się coraz bardziej rygorystyczne. Jednocześnie poziom bezpieczeństwa wymian pozostawia wiele do życzenia.